środa, 15 lutego 2012

Kolejne starcie BMW i Audi na naszym blogu. Komu tym razem polecą bezpieczniki?


Najgorętszy newsy tego tygodnia?  W Genewie zaprezentowano nowe BMW M6.

BMW ze znaczkami M to przede wszystkim Moc połączona z nutką arogancji i szczyptą luksusu.  Nie wiem jak to jest możliwe, ale pod naciskiem ekologów i pod naciskiem cen paliw, spalanie spada w nowej M6 o około 30% a moc rośnie o 10%. Gdzie tu jest logika? Nie wiem, ale bardzo cieszy fakt, że wszyscy są szczęśliwi. Ekolodzy, ponieważ lodowce nie będą topnieć aż tak szybko i posiadacze M6 gdyż ich auta do 100km/h będą się rozpędzać w około 4.2s. Prędkość oczywiście ograniczona do 250km/h. 4.4 V8 o mocy 560KM i 680Nm jak widać będzie bardzo żwawo rozpędzać prawie 2tonowego potwora, myślę że również dzięki  7-stopniowej, dwusprzęgłowej skrzyni biegów i napędowi na wszystkie koła.


Po chwili zastanowienia, zmieniam zdanie. Jest coś, co rozpala mnie bardziej niż M6, a jest to RS4...
Na zdjęciach w kolorze czerwonym wygląda wręcz piekielnie dobrze, podobnie zresztą jak jej dane techniczne.  V8 o pojemności 4.2l ma w stajni 450KM i 430 Nm. Auto jest wstanie przekroczyć prędkość dopuszczalną poza terenem zabudowanym i osiągnąć 100km/h w 4.7s. Po za tym, z której strony by na RS4 nie patrzeć, jest piękna!



Co mnie jeszcze w tym tygodniu ruszyło? Kia, która planuje swoją flagową limuzynę opartą o Hyundaia Genesisa i po raz kolejny Kia, która pokazała nowego Cee’d-a. Robi on trochę mniejsze wrażenie niż Audi czy BMW, ale jestem pewien, że odniesie sukces na polskim rynku tak samo jak poprzednik. Hyundai i Kia, stają się coraz bardziej europejskie i coraz bardziej mi się podobają, ale o tym w piątek przy okazji felietonu.