Najgorętszy newsy tego tygodnia? W Genewie zaprezentowano nowe BMW M6.
BMW ze znaczkami M to przede wszystkim Moc połączona z nutką
arogancji i szczyptą luksusu. Nie wiem
jak to jest możliwe, ale pod naciskiem ekologów i pod naciskiem cen paliw,
spalanie spada w nowej M6 o około 30% a moc rośnie o 10%. Gdzie tu jest logika?
Nie wiem, ale bardzo cieszy fakt, że wszyscy są szczęśliwi. Ekolodzy, ponieważ
lodowce nie będą topnieć aż tak szybko i posiadacze M6 gdyż ich auta do 100km/h
będą się rozpędzać w około 4.2s. Prędkość oczywiście ograniczona do 250km/h.
4.4 V8 o mocy 560KM i 680Nm jak widać będzie bardzo żwawo rozpędzać prawie
2tonowego potwora, myślę że również dzięki
7-stopniowej, dwusprzęgłowej skrzyni biegów i napędowi na wszystkie koła.
Po chwili zastanowienia, zmieniam zdanie. Jest coś, co rozpala
mnie bardziej niż M6, a jest to RS4...
Co mnie jeszcze w tym tygodniu
ruszyło? Kia, która planuje swoją flagową limuzynę opartą o Hyundaia Genesisa i po raz kolejny
Kia, która pokazała nowego Cee’d-a. Robi on trochę mniejsze wrażenie niż Audi
czy BMW, ale jestem pewien, że odniesie sukces na polskim rynku tak samo jak
poprzednik. Hyundai i Kia, stają się coraz bardziej europejskie i coraz
bardziej mi się podobają, ale o tym w piątek przy okazji felietonu.