wtorek, 5 czerwca 2012

Ile tak naprawdę mają przejechane?


          Zastanówmy się przez chwile, pomyślmy z pełną logiką i odpowiedzialnością, uruchommy wszystkie nasze szare komórki i zastanówmy się jak to jest możliwe, że 10letnie auta mają w większości przejechane 140tyś kilometrów.

          Kiedy miałem jakieś 7 lat, mój ojciec kupił „nowe” auto. Trafił w mój gust i przywiózł z Francji Audi A4 B5 z silnikiem 1.9TDI o zawrotnej mocy 90KM. W dodatku rozbite. Ten ciąg literek i cyfr mało mnie interesował, najważniejsze było to, że auto miało dwie, powtarzam DWIE rury wydechowe. Świadczyło to niewątpliwie o potężnej mocy, powodujących zawrót głowy osiągach i przyczepności w zakrętach wywołujących nudności. Byłem mały, więc pojęcie świata było jeszcze dość zboczone. Auto miało przejechane niecałe 10tyś kilometrów i niecały rok. Przebieg był, więc prawdziwy. Później tato kupił nowe auto, a poczciwa Audi czekała na mnie 4 lata praktycznie nieruszana, aż zrobię prawo jazdy, z przebiegiem 190tyś kilometrów. Ojciec jeździł A4 praktycznie codziennie, jednak pracę miał na miejscu, a wszystkie sprawy służbowe załatwiał w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Auto przez 7lat zrobiło 180tyś kilometrów.

          Myślę, że 20(kilka) tyś kilometrów rocznie robi każdy z nas, a zwłaszcza kierowcy z zachodu gdzie normalne jest dojeżdżanie do pracy codziennie 100km. Jak więc wytłumaczyć tak niskie przebiegi? Chodząc po komisach aż trudno w to uwierzyć, że auta zwykle mają mniej niż 150tyś. Pewnie Niemiec przekręcił przed sprzedażą, a Polak jeszcze w Polsce i wyszło 100tyś mniej niż powinno. My w to naiwnie wierzymy, ale jest też druga strona medalu. Panicznie boimy się „dużych” przebiegów. Chciałbym jednak dodać, że przebieg przebiegowi nie równy.

          Nasze myślenie sprawia, że sprzedający działają w myśl zasady i sprowadzają nam same rodzynki. W końcu 97% kierowców, to kobiety, najczęściej pracujące w zawodzie „Pani domu” , które jeżdżą wyłącznie do sklepu i po dzieci do szkoły więc robią 5tyś kilometrów rocznie. Należy też dodać, że wszystkie te auta są garażowane, serwisowane, a wszystkie wymiany zawsze były robione na czas. Weźmy to pod uwagę kupując auto.

          Audi sprzedawaliśmy z przebiegiem ponad 220tyś km, miało wtedy 14lat i 10lat jazdy za sobą. Ciekawe ile aut na allegro ma taką historię, a ile to zwykły chłam.  Kupując auto patrzmy na jego stan i weźmy ze sobą zaufanego mechanika. Jego zdanie z pewnością będzie więcej warte niż cyferki na zegarach.